ubrałam moje ulubione , kolorowe rajstopy i zapaliłam papierosa . idąc z dumą wypisaną na twarzy , przez miasto , byłam usatysfakcjonowana faktem , że w końcu się z Ciebie wyleczyłam . stojąc na ulicy w deszczu z papierosem w ręku , zrozumiała , że miłość nie istnieje . po czy ze sztucznym uśmiechem na twarzy , weszła do monopolowego po chusteczki .
|