Mój autobus zycia zatrzymuję się , chcę już wysiąść z niego , skończyć podróż. Lecz spotykam Ciebie, chwytasz moją dłoń , mówisz - "uwierz w siebie" . chcesz zabrać mnie stąd , Tzymasz mnie za rękę , i prowadzisz tam gdzie jest zupełnie inny świat . tak adosny , spokojny bez bólu i łez . Lecz czemu on tak daleko jest? Czy wystaczy sił tobie i mnie, by tam dojść i nie wrócić tam gdzie było mi tak źle ? . 3maj mnie za rękę mocno, ile sił . Ufam ci i wierzę że to uda się //// sorraa, za błędy, ale szybko wklepywałam klawisze ; >
|