- co Ty odwalasz , dziewczyno ? Ty naprawdę nie widzisz , że on nadal do Ciebie coś ? nie pamiętasz tych gadek wszystkich z osiedla , że pasujecie do siebie jak nikt inny ? tylko mi nie pierdol , że jesteś w stanie bez niego żyć bo to chuja prawda . sama wiesz , że na imprezach laski kleją się do niego czekając aż je przeliże . a on jak jakiś pojebany . po pijaku pierdoli tylko o tobie . nawet nie wbije na parkiet . weźcie się ogarnijcie obydwoje . - twój kumpel splunął pod nogi opierając się o drzewo . był na mnie nieźle wkurzony , kiedy skłamałam , że mam wyjebane na jego przyjaciela , a moją miłość . - kochasz go ? . - tym razem zwrócił się do mnie nieco łagodniej , bo zauważył jak wytarłam pierwszą łzę . - Ty kurwa jeszcze pytasz ?! . - teraz ja na niego naskoczyłam . - to leć do niego ! już ! - rozkazał . - tak , polecę teraz kurwa na skrzydłach 160 kilosów wiesz ? . - dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych, siostra . - uśmiechnął się a ja po chwili pędziłam na najbliższy dworzec.
|