stojąc w kolejce do kasy szukałam w torebce telefonu. było to dość trudne bo miałam tam wszystko od paszportu- po ulubione dropsy. W pewnym momencie poczułam perfumy które poznałabym po prostu wszędzie. nie mogąc się powstrzymać od razu podniosłam głowę. szukałam go wzrokiem po cały sklepie. i mimo tego że tak mnie zranił zawiodłam się gdy nigdzie go nie zobaczyłam. /seqqtember
|