krople deszczu lekko spływają po mojej twarzy, idę przed siebie, w głowie burdel, w dłoni kolejny papieros.to nie tak że tęsknię za tymi deszczowymi dniami spędzonymi z Tobą, kiedy bez reszty jaraliśmy się sobą. tylko mam świadomość że te chwile nie powrócą. a to chyba jescze gorszy ból.
|