|
Ona zawsze się spóźniała, mimo to On czekał na nią. Witał ją najpiękniejszym uśmiechem na ustach, bo wiedział że każdą chwile z nią, zapamięta na zawsze. Było w niej coś co kochał, każdego dnia w jej głowie była nowa koncepcja na życie. Jej nieprzewidywalność i szaleństwo widniejące w jej czarnych, hipnotyzujących oczach, urzekło go. Potrafiła śmiać się bez końca, by za chwile opowiedzieć mu jedną ze smutnych histori które przyniosło jej życie, płakała wtedy tak bardzo, a każda jej łza, była oznaką niepowtarzalnie ogromnego bólu, który przyszło jej znosić. Kochał ją, ale ona wiedziała że jej szaleństwo kiedyś go przytłoczy. tak też się stało, odszedł i teraz pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo zmienił jej życie.
|
Dodaj komentarz
