W pewnym momencie oznajmiłeś'nie odzywaj się do mnie. nigdy więcej cię nie przytule. nie chce cie juz znac'. Nie wiedziałam o co chodzi, w moich oczach momentalnie zakręciły się łzy, ale Ty nie odpuszczałeś. Szedłeś spory kawałek przede mną, gdy ja próbowałam Cię dogonić raniłeś jeszcze bardziej i przyspieszałeś. Zapomniałeś się potem objąłeś mnie w pół tak jak zawsze to robiłaś i szybko się ocknąłeś dodając 'sorry. zapomnialem, ze mialem cie nie przytulac'. Nie wytrzymalam, odpowiedzialam 'bardzo dobrze. brzydze sie Ciebie'. Zamurowało Cię. Wynikła straszna kłótnia, która przyniosła tylko łzy. Pierdolę to życie.../kolorowyhorrormarzen
|