Czasem jest tak, że z uparciem na kogoś czekamy. Co chwilę zerkamy na drzwi - a nuż przyjdzie. Może już jest? Nagle Go widzisz. Patrzysz - nie to nie On.. Ktoś podobny. Ale tam obok stoi On.! Tak to On.! Lecz spoglądasz mu w oczy i zdajesz sobie sprawę, że to nie te oczy, które wtedy się do ciebie śmiały. I przez jedną noc, widzisz 3876467 osób podobnych do Niego. Chodź żadna z nich nawet Go nie przypomina.
|