I znowu jakoś dziwnie i źle... Niby nie najgorzej, a jednak... Słowa się plączą, a oczy szukają jego wzroku. Uwielbiam jak na mnie patrzy. Niby bez tego czegoś w oczach, ale tak pięknie dziwnie... I kiedy nasze spojrzenia się spotykają, czuję, że skrzydła moich marzeń są takie... Wystarczy, że są.
|