byłam na cmentarzu z ekipą. pojawiłeś się tam... Nie mogłam nic powiedzieć, bo najpierw stałam przed grobem Przyjaciela, który zginął dokładając do pieca, tak po prostu piec wybuchł i żebra przedziurawiły Mu płuco. wiedziałeś, że to przeżywałam/przeżywam... dobrze wiedziałeś, że nie mogę sobie poradzić... później poszłam na grób Babci. Ty pociągnąłeś mnie za rękę i zaprowadziłeś tam.. mimo tego, że znałam Twoją historię na pamięć opowiedziałeś mi ją jeszcze raz ze łzami w oczach, przytuliłam Cię i siedzieliśmy tak razem przed grobem Twojej mamy.. bałam się tego, że w końcu nie wytrzymam, jednak byłam z Tobą - to było niemożliwe ...
|