Ja rozumiem wszystko. Należę do wyrozumiałych osób. Potrafię słuchać i mówić do rzeczy.
Jeśli mnie ktoś wkurwi mam ostrą i gotową ripostę. Lecz na ciebie po prostu brakuję mi słów.
Jakim cudem można być takim podłym, obłudnym, samolubnym, hipokrytą, skurwysynem oraz debilem?
Jak można darzyć do kogoś najpierw jakieś uczucie, a potem tak nadzwyczajnie w świecie o tym zapomnieć.
Niee.. tego zrozumieć nie potrafię. I wiesz co? Pierdol siebie i cały twój świat. Ja mam tego dość.
Wychodzę. A drzwi za sobą zamknę na klucz.
Żebym przypadkiem nie zawróciła w połowie drogi od ciebie.
|