Nagle się obudziła w środku nocy . Dziś jest dzień , w którym się zapoznaliśmy - powiedziała na głos . Wstała nawet się nie ubrała w swojej nocnej koszuli i w kapciach szła do niego . Było jej bardzo zimno ale jednak szła dalej nie wycofała się . Gdy była już pod Jego drzwiami wahała się . Nagle drzwi się otworzyły . W progu stał on również w pidżamie . Po patrzał na nią zdzwiony i zapytał : co ty tu robisz? chciałam .. chciałam .. tylko Ci powiedzieć , że dziś jest dzień , w którym się zapoznaliśmy - tak i co ? - no własnie nie wiem . Zeszła już ze schodków gdy on zbiegł do niej i powiedział : Przepraszam też miałem iśc do Ciebie , ja dłużej nie pociągnę . Mieliśmy być na zawsze i chcę by tak było
|