ja chcę walczyć ale wiem, że on nic do mnie nie czuje. teraz to ma nawet na mnie wyjebane. czemu mam ratować coś, czego nie ma? może i mnie to boli, ale jakoś przyzwyczaję się do życia bez tych esemesów, pisania na gg, komentarzy, które sprawiały, że do razu robiłam się szczęśliwsza i czułam te chęci do życia w sobie. / grazwanaswiat.
|