- Był jej ideałem. - Ideałów przecież nie ma. - Ale On dla Niej był. Był wysokim,niebieskookim blondynem. Był wysportowany i miał swoje nieprzeciętne zainteresowania. Był przy niej kiedy go potrzebowała, Nie zostawił jej nawet wtedy gdy w ziemną noc na środku drogi krzyczała że jest idiotą. Że go nienawidzi. Na dźwięk jego imienia zawsze się uśmiechała i do tej pory to robi. - To dla czego nie są razem? - Bo on ją kochał. A jeżeli kogoś kocha to pozwala się mu odejść. // pomarańczka
|