byłam na skraju załamania nerwowego. wciąż ktoś przeszkadzał, pocieszał, co wcale nie pomagało. ciągłe mówienie, że się wszystko ułoży doprowadzało mnie do szału. chciałam ze wszystkim skończyć. skoczyć z mostu, albo przez przypadek wziąć dużą dawkę lekarstw. teraz wiem, że to wszystko to było zwykła nienawiść do Ciebie i całego świata.
|