budzę się rano. nie mogę wydobyć z siebie słowa. jedynym plusem było to, że nie poszłam do szkoły. leżałam do 11 na łóżku, słuchałam muzyki i wspominałam . wspominałam jak było fajnie. bo wiesz, ja nadal chcę chodzić z Tobą na te tymbarki, jeść lizaki i kłócić się o bzdety. brakuje mi tego. cholernie brakuje. /kszy
|