kiedy zapomnisz, a mi totalnie przejdzie, złapię cię za rękę w szkole, popatrzę ci głęboko w oczy, pocałuje cię w policzek i wykrztuszę z siebie dumnie: - dzisiaj 26. byłby rok. dostałbyś więcej gdyby między nami istniało jeszcze to uczucie, które ty nazywasz miłością, a ja od tamtego czasu przejebanym uczuciowym stanem zakochania. / natczu
|