siedzialam na oknie w szkole, z koleżankami. w pewnym momencie jedna zapytała -jaki jest twój ideał? -hmm.... 180m wzrostu, brązowe włosy i ciemno-czekoladowe oczy. a no i żeby był tylko mój. -a istnieje taki wogule? -no pewnie, tam stoi. wtedy podszedł do nas pocałowal mnie w polik, i zapytał czemu znowu go obgaduje.
|