Wiecie, muszę coś zmienić. Zacznę od fryzury. W sobotę. Potem wbrew wszystkim zrobię sobie tego cholernego kolczyka w wardze.
Znowu zacznę palić. Ale nie dla jakiejś tam przyjemności. Wiecie. Każdy się zawsze dziwi, że pierwsza wypalam fajkę.
Może i znacie te powiedzenie, ale w moim wypadku sprawdza się ono w stu procentach. Oni palą dla przyjemności. Ja palę po to, żeby umrzeć. Zacznę pić więcej, niż piję dotychczas. Muszę przyzwyczaić głowę do procentów, w końcu.
Zacznę mieć na wszystko wyjebane, bo po co mam się wszystkim przejmować? Zacznę zamykać się w sobie tak, że wszyscy będą się dziwić co mi jest. Po co? Po to, żeby coś zmienić. Żeby być inną niż jestem. Może wtedy zaczniesz mnie kochać... / szczyptaabsurdu.
|