Siedziała sama patrząc w okno. Nie miała przy sobie wina ani fajek. Nawet nie miała siły by pić jakikolwiek alkohol. Nagle on przyszedł. Ona wiedziała że on stoi za nią. Lekko chwycił ją za rękę. Powiedział, że przeprasza, że ją kocha i nie chce jej stracić.. z oczu płynęły jej łzy. - "za późno". odeszła.
|