znów ten przeszywający ból , który powoli ogarnia całą czaszkę . nie pozwala ani myśleć , ani zasnąć . nawet ukochana , powolna piosenka , która jeszcze wczoraj była lekiem na wszystko , dziś drażni każdym dźwiękiem . przez cholerną , trzęsącą się dłoń wysypujesz połowę zielonej herbaty z łyżeczki na blat stołu nawet nie sprzątając . zamykasz się w pokoju , zasłaniasz rolety i okrywając się miękkim kocem przytulasz się do ciepłego grzejnika ze świadomością , że musisz żyć dalej . chociaż wszystko się wali . musisz być silna . musisz udawać , że jest dobrze , że nic do Niego nie czujesz . musisz uśmiechać się , bo nikogo nie obchodzi , że sypie Ci się świat .
|