- omg. houston mamy problem.. ten ziom, nie ? on mnie normalnie rani. to jakieś absurdalne jest. helloł, no za kogo się uważa ? tss. wiesz nie, on to.. a zresztą.. co u ciebie, panie 'h' ? hihi. no tak racjonalnie myśląc, to ja młoda jestem więc joł spoko ej nie. - przepraszam, pomyliła pani numery. do burdelu jest inny kierunkowy. do widzenia.
|