Nazwałeś mnie egoistką, kiedy się nie pożegnałam pewnej nocy. Kiedy tego potrzebowałam nie przytulałeś mnie tylko dobijałeś. Sprawiałeś mi ból jednym gestem, spojrzeniem, słowem. Patrzyłes na mnie jak upadałam i nawet nie wyciągałeś ręki z czystej przyzwoitości. Nie pożegnałam się bo się Ciebie brzydzę i nie chce Cie dotykać za to co zrobiłeś. Zaczęłam ubierać ciepłe swetry i zimowe kurtki,byleby nie szukać powodów do przytulenia Cie. Staram się na Ciebie nie patrzeć, nie rozmawiać z Tobą,by nie bolało i udowodnie sobie po raz kolejny, że chociaz upadłam to sama wstać mogę. /shirin
|