Miała tylko kilka e-maili. Kilka rozmów w archiwum GG. Jedną jego fotografię, w którą się wpatrywała każdego ranka i tuż przed zaśnięciem. Próbowała znaleźć w wyrazie jego twarzy jakiś element, szczegół, który mówiłby o jego złych zamiarach. Ale nic tam nie było, nic prócz radosnych oczu i ciepłego uśmiechu…
|