.` A gdyby ktoś zapytał mnie za co Go kocham, nie wiedziałabym co odpowiedzieć. Nieee, nie dlatego, że nie mam powodów by Go kochać. Przeciwnie, miałabym problem od czego zacząć. Bo przecież nie tak łatwo streścić to wszystko, co w Nim pokochałam przez 9 miesięcy. Sposób w jaki mnie obejmował, gdy byłam smutna. To jak ocierał moje mokre policzki, gdy płakałam. Jak mnie przytulał mocno, gdy się czegoś bałam. Jak mnie pocieszał, zawsze gdy tego potrzebowałam. Jak okazywał mi swoją miłość. Jak udowadniał, że mogę czuć się przy nim bezpieczna. To wszystko dawało mi siłę przez te ostatni prawie rok. Do tej pory uwielbiam Jego niebieskie oczy, które błyszczą niepowtarzalnym blaskiem kiedy jest szczęśliwy. Jego niesamowity uśmiech, dający mi satysfakcje. Jego silne ramiona, które mnie obejmują. Ciepło Jego ciała. Czułość Jego ust. Dotyk Jego dłoni. Kocham Go całego. Za wszystko. I na zawsze. :*
|