Byliśmy przyjaciółmi , najlepszymi przyjaciółmi. Przeważnie nikt nie widział nas osobno . Nic innego do Ciebie nie czułam , tylko przyjaźń . Byłam pewna , że tak samo to odbierasz. Lecz w sobotę napisałeś do mnie ' - hej , przepraszam , nie wytrzymam musimy pogadać, przyjdź do mnie ' , chociaż , ze miałam masę pracy w domu , nie zwracając na to uwagi wzięłam kurtkę i wybiegłam z domu . Gdy stałam pod Twoim blokiem , zaczepił mnie Twoj brat.. Opowiedział mi , ze dzisiaj dziwnie się zachowywałeś , rzucałeś wszystkim , krzyczałeś , nie mogłeś znaleźć miejsca , kręciłeś się w kółko. Przestraszyłam się . Wbiegam szybko na klatkę , zapukałam , otworzyłeś mi drzwi , weszłam , ten widok był straszny. W Twoim pokoju wszystko porozrzucane , Twoje oczy już nie były takie radosne. Spytałam tylko ' dlaczego? ' ... odpowiedziałeś mi ' przepraszam , wszedłem dzisiaj na Twoje gg , nie mogłem wtrzymać , przeczytałem wiadomość.. była od Niego.. nie wiedziałem , ze między wami dalej coś jest. cdn.
|