Unikałam go cały dzień. Pojechałam po Babcię z Tatą, umyłam podłogę w całym domu.. robiłam wszystko by mieć wymówkę jak przyjdzie. ale i tak został zaproszony przez moją mamę na urodziny brata, bo przecież siedzi sam i nikogo nie zna. To teraz zna moją Babcię która ułożyła nam piękną przyszłość. Ciekawi mnie tylko czy ona naprawdę w to wierzy...
|