to jest już nie do wytrzymania . trzymam ręce w kieszeni , bo same rwą się do Twoich rąk . powstrzymuję słowa , by nie powiedzieć "co u Ciebie skarbeńku?" . powstrzymuję usta by nie dać Ci buziaka , gdy Cię zobaczę . powstrzymuję uśmiech , spojrzenia w Twoją stronę i charakterystyczny wzrok , z którego zrozumiałbyś jak bardzo Cię potrzebuję . powstrzymuję wszystko co tylko potrafię , ale ile jeszcze tak będę mogła . . ?
|