Nie wiem. Już sama nic nie wiem. Czasem wydaje mi się, że czuję jego wzrok spoczywający na moim ciele. Nie wiem. Może to tylko głupie przeczucie. Może zwykły lęk przed miłością. Staram się nie dopuszczać tej myśli do głowy, że on nadal może mnie kochać. Wiem.. jestem głupia. Wszyscy mówią, iż nie istnieją rzeczy niemożliwe. Ja jednak czuję, że nigdy temu nie sprostam. Tej miłości . Miłości żałobnej. Po jego bezdennym uczuciu.Którego i tak zapewne nigdy nie było.
|