weszła do domu cała zapłakana, z pośpiechem wyrzuciła wszystko co jej go przypominało, podarła zdjęcia, wyrzuciła prezenty, skasowała sms-y, spaliła listy... wszystko tylko po to by jak najszybciej zapomnieć... telefon zaczął jej dzwonić, zobaczyła że na wyświetlaczu widniało jego imię... rzuciła nim o ścianę... mówiąc tylko cichym, zapłakanym głosem to już koniec, koniec...
|