- No to teraz się pobawimy .Powiedziałam, kiedy leżałeś obok mnie na zielonej murawie. - em, w co? - zamknij oczy, masz udawać, że śpisz. Zamknąłeś oczy wedle życzenia. - Teraz jesteś królewną. - Co?! powiedziałeś zdziwiony. - Królewną, śpiącą królewną. A ja się pobawię w księcia. Ty śpisz. Wyglądałeś śmiesznie. Leżałeś z zamkniętymi oczami i uśmiechem na twarzy. - Jadę sobie na osiołku i o! zamek królewski. Księżniczka, jaka ona piękna. i śpi, och . Zła czarownica ją otruła. Muszę ją uratować! Zbliżyłam się do Ciebie i lekko musnęłam Twoje usta. - Ja nadal śpię - powiedziałeś. Pochyliłam się jeszcze raz. Tym razem całowaliśmy się dłużej. Obudziłeś się. - Kocham Cię czubku! powiedziałeś. - Królewno, wyrażaj się!
|