piątek, koło 19, w Twojej głowie, był tylko już sam alkohol, ja dawałam radę. Siedząc na budkach w środku miasta i drąc się na siebie wzajemnie, w końcu się uspokoiłyśmy. Nigdy nie okazywałaś uczuć, wiedziałam to. Po tym jak wybrałaś ' inną przyjaciółkę ' załamałam się. Płakałam jak tylko spojrzałam na nasze stare zdjęcie... W końcu przez moją długo przemowę, powiedziałaś, że płakałaś wtedy, że zależało Ci na mnie. Wtedy obie patrząc na nasze zapłakane oczy się przytuliłyśmy i płakałyśmy chwilkę. Później wróciliśmy do dalszej zabawy. - Kocham Cię, tak bardzo tęskniłam...
|