Nie oszaleję gdy odejdziesz. Nie będę prosiła abyś wrócił. Nie będę płakała. Zapalę papierosa potem drugiego. Pójdę spać. Obudzę się z bólem w oczach i uśmiechem na twarzy. Potem miniemy się na ulicy. Będę udawała że nigdy Cie nie poznałam./ marblehouse
|