koleżanka trzymała mnie za rękę , wdrapywałyśmy się po schodach. nagle zobaczyłam go przed sobą i wiesz co ? zobaczył mnie w jakim jestem stanie , to on trzymał mnie teraz na rękę i pociągnął za sobą. stanęliśmy sami , przytulił mnie. -paliłaś? -nie daję rady. -obiecałaś. -to pomóż mi. dał mi buziaka w usta i powiedział, że razem damy radę. /kolezankapozytywniepierdolnieta.
|