On. Najcudowniejszy, najlepszy, najwspanialszy, najwierniejszy. I gdy zobaczył mnie bez makijażu, w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach, które trzymały paczkę chusteczek, by ocierać wciąż lecące łzy, powiedział: mimo, że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham .
|