Kiedyś Moim marzeniem było dorosnąć, być piosenkarką, mieć dzieci i wspaniałego męża. Teraz gdy patrze na moich rodziców stwierdzam że marzenia się nie spełniają. Gdy człowiek jest dorosły i podejmuje założyć rodzine. Twierdzi, że kocha swoją drugą połówke, ale po kilkunastu latach zaczyna mu się nudzić, chce zamienić na nowszy model. Słucha się swojej matki a nie rozumy, nie tego co 18lat temu spowodowało, że postanowili wybrać siebie spośród tylu innych ludzi. Choć mówią, że miłość jest na całe życie. To i ona kiedyś przemija...
|