Pamiętasz wtedy pod blokiem gdy powiedziałam, że ostatnią rzeczą jaką musisz zrobić to mnie przytulić ? Mówiłeś nie, a po kilku godzinach wbrew sobie właśnie to zrobiłeś, przepraszałeś za wszystko ja uwierzyłam, na drugi dzień znowu potraktowałeś mnie jak nikogo, jak zupełnie zbyteczny dodatek, na wieczór Ci się odmieniło, a zamiast tego trzeba było wziąć mnie na bok i powiedzieć opanuj się, nas nie ma... Przynajmniej teraz bym nie płakała.
|