Siedząc naprzeciw ciebie, myślę jak bardzo się różnimy, o tym jak bardzo mój sposób myślenia jest dla ciebie absurdalny. Kiedy zdenerwowany odwracasz wzrok w moją stronę, nie potrafię zmusic się do podtrzymania tego spojrzenia. Wiesz? gdybym choc raz zdołała popatrzec prosto w twoje oczy, już więcej byś mnie nie zobaczył w swoim pobliżu. Tak bardzo uwielbiam moje wyobrażenie o tobie...
|