Oddycham, jem, piję,palę, śmieję się, żyję. Udaję, że wszystko jest ok. Ale ja to już nie ta sama osoba. Już nie oddycham tak jak kiedyś, jedzenie przechodzi mi ciężko przez gardło, mój śmiech jest z wymuszenia i za tęsknotą do tamtego życia, a piję i palę żeby ukryć łzy i mój smutek. A to wszystko przez jedną pieprzoną chwilę, jedno uderzenia serca, które przeżyłam z tobą. Teraz powiem ci tylko jedno: chuj ci w dupe
|