Podszedł do lustra. Ujrzał swe odbicie. Po chwili oderwał wzrok z myślą 'nie mogę na siebie patrzeć'. Potem odczytał sms 'odejdź od tego lustra i nie pierdol już od rzeczy'. Uśmiechnął się szeroko i powiedział na głos lekko ironicznym tonem 'tak tak, jestem zajebisty'. Założył Conversy i ruszył przed siebie z bananem na ryju z pozytywną myślą brzmiącą 'dobra dobra, już nie pierdolę od rzeczy'. Dobrze, że ma u swego boku osoby, które jebną mu w twarz po tym jak zacznie się nad sobą użalać. Bez Was nie dałby rady. Dziękuje Wam za to, że jesteście.

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!