Nie mogłam zasnąć . Do głowy przychodziły mi myśli o których lepiej nie mówić na głos . Zmęczona ciągłym próbowaniem poszłam do kuchni i zrobiłam sobie mocną kawę . Ubrałam jego bluzę i wyszłam na taras . Było zimno , jak zawsze o tej porze ale nie dokuczało mi to . Przyzwyczaiłam się do zimna codziennie czuję go w sercu i w głowie. Siedziałam i patrzyłam w zachmurzone niebo i przypomniałam sobie że kiedyś często patrzyliśmy na nie razem . Zawsze wtedy mówił że to na górze to nie niebo bo on niebo trzyma właśnie za rękę i ma je zawsze przy sobie. Znam tyle jego słów na pamięć , pamiętam tyle jego gestów , czasami czuję jakby wciąż był obok wiem że to chora świadomość . / nacpanaaa
|