Braciszku potrzebuję Cię. Cholernie mi Ciebie brak. Właśnie teraz. Kiedy mam ten hardcore'owy rozpierdol w głowie. Zawsze potrafiłeś mnie rozbawić i pocieszyć. Sprawić, że przestawałam myśleć o problemach. Twoje genialne poczucie humoru było lekarstwem na mój każdy zły nastrój. Tęsknię. Przepraszam. Już sama nie wiem za co. Chyba za to, że tak strasznie się do Ciebie przyzwyczaiłam. Nie kończmy tej przyjaźni. Nie w ten sposób. Nie teraz.
|