Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń: - Do czego jesteś potrzebna, kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała: - Jestem po to, żeby tam, gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy, mógł pojawić się uśmiech
Gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów
|