-zmieniłaś się! -wiem. -to dlaczego nie chcesz nic z tym zrobić, wróć do nas, bądź znów tą grzeczną, poukładaną dziewczyną -ale może ja nie chce.. tak mi jest dobrze, nie przeszkadza mi że wagaruje, że palę i piję, że mam złe oceny....-ale mnie to przeszkadza. -a co mnie to? sory.. nie jesteśmy już razem.. -ale obchodzisz mnie - wiesz.. czasem mi Cię żal.. nie obchodzę Cię.. i wiem to dobrze.. mówisz tak bo po prostu jest Ci wygodnie.. -nie, to nie tak. -wiesz daruj sobie. ja mam teraz własne zycie, mam swoich ziomków, swoje problemy i swoją ławkę pod sklepem. więc delikatnie dam ci do zrozumienia żebyć wypierdalał z mojego życia!
|