zbliża się dwunasta w nocy, a ja nie mogę zasnąć. zerkam na telefon czekając na nadchodzącą wiadomość od Ciebie, która będzie brzmiała jak zawsze, że to Ty wygrywasz, że kochasz bardzo mocno. mimo tego, że słyszałam i czytałam już to pięć milionów razy każda taka wiadomość wywołuje na mojej twarzy uśmiech a w sercu czuję ogromne ciepło. i nie liczy się to, że te wiadomośći są niekiedy, może nawet bardzo często podobne do siebie. nie zwracam na to uwagi. liczy się fakt, że Ty tak samo jak ja nie śpisz do dwunastej w nocy tylko po to, żeby poczuć się jak to mówisz 'zajebiście' z tym, że wygrywasz, żeby zapewnić mnie o tym, że bardzo mnie kochasz, żeby zrobić wyścig kto pierwszy napisze smsa, nie patrząc na to, że jutro rano trzeba wstać. tak to jest piękne. dziekuję.
|