kiedyś rozpierdalało mnie coś od środka gdy on się do mnie nie odzywał, gdy mnie olewał i bajerował co rusz nowymi testami. Teraz rozpierdala mnie coś innego gdy na mnie patrzy ale już inny ON :) ten prawdziwy, szczery, nie bajerujący, któremu komplementy słabo wychodzą, który jest zawsze sobą i tylko sobą :) i jest taki cały jakby mój :***
|