zmylam poodpryskiwany lakier z poobgryzanych paznokci, włożyłam do uszu słuchawki, puszczając jakąś nieziemsko zamulającą piosenkę. Weszłam w listę kontaktów zakazanych na których znajdowałeś się tylko TY. kilka łez spłynęło mi po policzkach. włożyłam kolejną łyżeczkę moich ulubionych pistacjowych lodów do buzi. Rozmyślałam nad tym czy kiedyś w końcu odważę się do ciebie napisać patrząc na twoją odpowiedź i widząc jak pięknie mnie spławiasz... po raz kolejny.
Serce mi pęka.
|