Siedzieliśmy w barze a ja zamówiłam siódmego już z kolei drinka . Kumpel mocno się wkurzył ' ej czy Ty kurwa nie przesadzasz . Nie ma weekendu jest już po dwunastej a jutro idziemy do szkoły ' zaczął wygłaszać te swoje kazania . ' daj spokój stary , dam rady ' rzuciłam na odczepne i zanurzyłam usta w mocnym trunku . ' Popatrz się na mnie ' powiedział dość dziwnym tonem . Momentalnie podniosłam wzrok . ' Proszę Cię przestań to robić . Kiedy pijemy bo tak to spoko . Ale ty nie pijesz bo tak , pijesz bo chcesz zapomnieć . Ale Ja na to Ci nie pozwolę. ' ' Może i masz racje ...ale ja nie jestem przecież kurwa uzależniona jak będę chciała to przestane ' ' no to przestań' powiedział i chwycił moją szklankę . ' yhyy .. ale wiesz chodzi o to że nie chcę ' wysyczałam wkurwiona . Zobaczyłam wtedy w jego oczach ból . Kurwa on martwi się o mnie jak wszyscy a ja ciągle ich ranię .\ nacpanaaa
|