wybiegłam z domu. Przyjaciel już na mnie czekał przed bramką. -heej. czemu niewchodzisz?-zapytałam, całując Go w policzek. -dopiero co przyszedłem. masz przecież ważną sprawę, więc nie zwlekałem. jeedziesz o co chodzi, bo zżera mnie ciekawość, Mała. -będę miała rodzeństwo-krzyknęłam, rzucając Mu się na szyję. -jeej , to super. mam nadzieję, że będzie Siostrzyczka.-powiedział, pyrkając mnie w brzuch. -aa czemu niby Siostrzyczka? myślałam, że Ty, będziesz chciał Chłopczyka. -nie. musi być Siostrzyczka. bo to Ja jestem dla Ciebie najważniejszym mężczyzną świata. a przed Siostrzyczką nie mam obaw. _wybuchneliśmy śmiechem. -egooista-ruszyłam Jego ułożone na 'Jeża' włosy i ruszyłam w ucieczkę. ten po niecałej minucie dogonił mnie i dodał: - egosita.. ale Twój ;* .
|