Widzę deszcz za oknem,zdjęcia stare czarne chmury zakrywają niebo szare. Parę wspomnień kilka zwątpień tylko one mówią do mnie. Mogę pisać o tym największy poemat,teraz wszystko masz potem wszystko tracisz. No i co to proste przecież trzeba sobie radzić,znasz to dobrze,też to znam od niedawna jestem sama. Chciałabym cofnąć to co kruszy się jak szkło. Nie obchodzi mnie z kim spotykasz się. Myślę o miejscach które były dla nas ważne. O miłości że nigdy nie zgaśnie nieważne jaki byłeś dla mnie to tylko wspomnienia z których nic nie zostanie.
|